Na szczęście zebrałam się w sobie i od ostatniego posta ćwiczę regularnie. Dziś mogę pochwalić się, że skończyłam jedenasty tydzień ćwiczeń - według rozpiski. Jeszcze tylko tydzień i zaczynam poziom zaawansowany.
Tak właśnie wygląda mój plan treningowy. Jak wcześniej wspominałam jest trochę zmodyfikowany w moim wykonaniu ale chciałam wam pokazać jak to mniej więcej wygląda.
Co do ćwiczeń w Olsztynie, oj mam trochę zastrzeżeń. Oprócz malutkich :) przerw w planie nie skacze mi się zbyt fajnie. Po pierwsze ślizgam się na panelach jak na lodzie, w bloku jest strasznie duszno przez co ćwiczenia nie wychodzą jak powinny. Pocieszam się tym, że ważne jest że w ogóle się ruszam i lecę dalej...
Dajesz dajesz Mila ;) Ja tu zaglądam i kontroluję :D
OdpowiedzUsuńDzięki, kontrola i stanie nad głową z batem musi być... :)
OdpowiedzUsuńTrenowałam Turbo Fire podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci szło?? Do końca zrobiłaś?
Usuń