niedziela, 12 sierpnia 2012

Podziwiajmy i dążmy do ideau !

Dzisiaj trochę motywatorów, żeby to jutro zacząć z rozmachem nowy tydzień zmagań o wymarzoną sylwetkę. Jutrzejszy dzień jak zawsze pomiarowy, więc można liczyć na jakieś podsumowanie tygodnia. Jednak chodzi mi po głowie, że nie odnotuję żadnych spadków. Za dużo w tym tygodniu było grzechów, najpierw urodziny siostry a wczoraj grill u dziadków. Jakoś to słabo widzę, ale ze szczęściem zakończyłam dziś 10 tydzień z rozpiski. Jupppiiii :)













 Hmmm... do dzieła dziewczyny !!!

5 komentarzy:

  1. Poniedziałek jest biedny, zawsze wszystko od niego się zaczyna :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że miałaś bardzo ładne spadki w cm. Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie.
    Większość tych zdjęć motywacyjnych nie podoba mi się niestety. Kobieta nie powinna mieć aż tylu widocznych mieśni. Utwierdziłam się w tym przekonaniu, gdy ostatnio z moim mężczyzną oglądaliśmy lekką atletykę olimpijską w TV i on skomentował biegaczki, że "brzydko wyglądają z tymi mięśniami, jak faceci". Ale cóż - de gustibus...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia gustu, lekko zarysowane mięśnie ładnie wyglądają ale oczywiście bez przesady - wszystko ma swoje granice.
      Spadki zawsze jakieś są, nie zawsze bo czasami są zastoje ale to normalne przy nie stosowaniu żadnej diety. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. 6, 8 i ostatnie mi się podoba.

    Zapraszam do mnie na wyzwanie a6w! :)
    fit-and-sexy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń