Możecie zobaczyć jak do końca programu Turbo Fire wygląda plan treningów. Jest dosyć sporo HIITów za którymi średnio przepadam i zauważyłam, że nie działają na moje ciało jak powinny. Jednak bardziej polubiłam poprzedni miesiąc zaawansowany.
Jeśli chodzi o ból, na który wcześniej się skarżyłam, praktycznie już go nie odczuwam. Tabletki nadal biorę, żeby zapalenie do końca zniknęło, ale wychodzi na to że i tak zużyję tylko pół opakowania, żeby to się nie faszerować chemią jak już nie potrzeba. Wyjdzie jednak to w czasie.
A teraz dziewczyny trochę motywacji, żeby nakręcić się na maxa. Już nie mogę się doczekać hehe :)
Śliczne, też będziemy takie :)
Do roboty , KONIEC z obijaniem się :)
Oesu ! żeby tak wyglądać :D . powodzenia ! życzę ci abyś osiągnęła sukces ; *
OdpowiedzUsuń- admin stylówki .
Bez starania na pewno nic się nie osiągnie :)
UsuńTrzymam kciuki żeby udało się już bez przeszkód dotrzeć do końca i jeszcze coś wyszarpać w kwestii efektów ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieje, że nic mi już nie zepsuję planów :) A efekty są jak najbardziej wskazane :)
Usuńbardzo fajne inspiracje :) i powodzenia w treningach!
OdpowiedzUsuńdasz radę :) już tak niewiele do końca!
OdpowiedzUsuńA jak, że by inaczej :)
Usuńtrzymam kciuki, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńps- nominowałam Cię kochana do liebster blog http://www.tatti.pl/2012/11/liebster-blog.html :)
Dzięki, na pewno odpiszę jutro :)
UsuńRobię podobny trening i efekty są super! Jak wyniki Twojego?
OdpowiedzUsuńZdjęcia są rzeczywiście motywujące.
OdpowiedzUsuń