Po raz kolejny mnie trochę nie było, a wszystko przez pech, który trzyma się mnie już od jakiegoś czasu. Zastanawiając się dochodzę do wniosku, że może to przez lustro, które zbił mój mąż 3,5 roku temu. Nie wierze w przesądy, jest to dość absurdalne ale może coś w tym drzemie bo ten mój życiowy pech zaczął się właśnie wtedy i ciągnie się do dzisiaj. Nie jest to temat do rozpisywania się, jedni wierzą w przesądy inni nie. Ja przyznam się, że nie mam pojęcia czemu się tak dzieje i liczę, że w końcu ten pech mnie opuści, bo jak tu iść przez życie jak ciągle kłody pod nogami. Koniec smętów.
Czas zacząć program zaawansowany i to koniecznie dzisiaj bo dwa tygodnie przerwy na pewno nic dobrego w mojej kondycji nie przyniosło. Wiem na pewno zakwasy będą gigantyczne i ciekawe czy wytrzymam do końca treningu ale jak nie spróbuję to się nie przekonam.
Zrobiłam pomiar aktualnych wymiarów, nie są złe, nic mi nie przybyło. Lecz gdy znowu zacznę ćwiczyć pierwsza reakcja mojego ciała będzie taka, że zaobserwuje mały skok w górę wagi i centymetrów. A tak oto one wyglądają:
24.08.
|
13.09.
|
|
Brzuch
|
84
|
84,5
|
Kość Biodrowa
|
87
|
85
|
Pod Biustem
|
78
|
78
|
Wcięcie/Talia
|
73
|
71
|
Pępek
|
80
|
79
|
Biust
|
90
|
90
|
Pośladki
|
91
|
91
|
Udo
|
53
|
53
|
Biceps
|
24
|
24
|
Waga
|
61,0
|
60,6
|
Fajnie :) już coraz bliżej zobaczenia w tali 6 z przodu i 5 w wadzę - będzie to przełomowy moment. Ale samo to nie przyjdzie trzeba się postarać, więc muszę wziąć się w garść i zacząć swój kolejny etap o piękną sylwetkę.
Trzymajcie kciuki, żebym jutro napisała jak czułam się po pierwszym treningu zaawansowanym. Jak już zacznę to pójdzie dalej z górki.
mamy dość ;) podobne wymiary
OdpowiedzUsuńIle masz wzrostu i lat? :>
25 latka ze mnie i 165 cm posiadam :)
UsuńA Ty??
Gratuluję ;) Mnie jeszcze czeka długa droga..
OdpowiedzUsuńNie ważne że długa ale oby zmiana była na stałe. Szybkie spadki szybko wracają.
UsuńTrzymam kciuki za 5 z przodu :) Ja jak ją zobaczyłam u siebie to byłam przeszczęśliwa i jeszcze bardziej zmotywowana do dalszej pracy!
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, już nie mogę się swojej 5 doczekać ale muszę być cierpliwa...
UsuńMilka wypędź tego pecha i jedziesz dalej ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia z zaawansowanego :D
I żeby ta 5 się pokazała w końcu ;)
Jadę dalej :) jutro relacja z dzisiejszego dnia.
UsuńMoże taki okres w życiu... pechowy. Musisz kontynuować to, co rozpoczęłaś i nie dać się żadnym trudnościom. Takie życie. Walcz.
OdpowiedzUsuńPo wymiarach wnioskuję, że jesteś klepsydrą. Nie?
Walczę dalej :)
UsuńZawszę myślałam że jabłko, bo tyje bardziej w brzuchu i biuście a nogi i pupa pozostaje chuda/chudsza.
A i tak mi się zdaję, że nie mam szerokich bioder ale mogę się mylić. Zdanie innych jest bardziej obiektywne.
Po przestudiowaniu rodzajów sylwetki, możesz mieć rację. Tylko ta talia mnie zastanawia, bo praktycznie jest niewidoczna.
Usuń